Stoją dwie uczennice Gryfindoru w Wielkiej Sali gadają:
- Słyszałaś o tej chorobie?
- Słyszałam!
- Szaleją Ślizgoni co?
- Szaleją jak jasna cholera!
- Dobrze, że nam Puchonom to nie grozi!
- Słyszałaś o tej chorobie?
- Słyszałam!
- Szaleją Ślizgoni co?
- Szaleją jak jasna cholera!
- Dobrze, że nam Puchonom to nie grozi!
***
Wchodzi Ślizgon do sklepu z eliksirami i pyta:
- Jest jakaś może trucizna albo śmiertelny eliksir?
- A masz chłopcze pozwolenie na wykupywanie trucizn?
- A nie wystarczy zdjęcie Gryffona?!
***
Spotyka się dwóch przyjaciół w Pubie pod Trzema Miotłami.
- Co tam u Ciebie?
- Mam dla Ciebie złą wiadomość, a właściwie dwie złe wiadomości!
- Co się stało?!?!!
- Jakiś ze Śmierciożerców zabił pół godziny temu nam Twoją żonę...
***
Pewien Ślizgon zwierza się swoim znajomym:
-Mój Tata ma dziwne hobby.
-A jakie?
-Kolekcjonuje zwłoki.
-No cóż ... lepiej powiedzieć tak, niż nazywać go mordercą.
***
Gdyby koty zamiast sów latały z pocztą jak się by nazywały?
-Kotleciki
***
W szpitalu Świętego Munga lekarz poprosił pacjentkę, aby zdała mu relację z obecnie
przyjmowanych leków. Na to ta wlepia w niego wesołe spojrzenie.
- Panie doktorze, do niedawna nie mogłam nic jeść, a teraz zjadam wszystko!
- Świetnie. A co ze stolcem?
- Też!
***
Idzie 11 letni Puchon i 12 letnia Krukonka przez Zakazany Las.
Po chwili chłopczyk pyta się dziewczynki.
-Co masz pod spódniczką?
-Rajtuzki.
-A pod rajtuzkami?
-Majteczki.
-A pod majteczkami?
-Nie powiem.
Idą dalej i nagle Krukonka pyta się Puchona:
-Co masz pod spodenkami?
-Kalesonki.
-A pod kalesonkami?
-Majteczki.
-A pod majteczkami?
-Nie powiem.
Gdy wracają do Hogwartu Puchon pyta się Grubego Mnicha :
-Mnichu poowiesz mi co dziewczynki mają pod majteczkami?
-Eee... no....gniazdko.
Krukonka natomiast pyta się opiekunki domu:
-Proszę Pani...co chłopcy mają pod majteczkami?
-No, jakby Ci tutaj powiedzieć...ptaszka.
Następnego dnia Pani Sprout wchodzi do cieplarni i z wielkim zdenerwowaniem pyta:
-Dzieci, co Wy wyrabiacie?!
-Wkładamy ptaszka do gniazdka Proszę Pani.
***
Do taksówki wsiada mocno podpity czarodziej i mówi:
- Na King's Cross, ale szybko!
- Ale my już jesteśmy na dworcu! - protestuje taksówkarz.
- Masz tu 20 dolarów a na drugi raz tak się nie śpiesz!
***
Na początku Balu Noworocznego, mówi Puchonka do Ślizgona:
- Mam nadzieję, że będziesz ze mną tańczyć.
- Oczywiście. Przecież nie zaprosiłem Cię na ten bal dla przyjemności
***
Na Balu Noworocznym po skończeniu jednej z piosenek Gryffon podchodzi do Ślizgonki i mówi:
- Dziękuję Ci za taniec.
- Za jaki taniec? Ja po prostu usiłowałam przepchać się do wyjścia.
***
Hokus-pokus, czary-mary. Lek na szkołę, to wagary.
***
Nauczyciel od Historii Sztuki zwraca się do ucznia:
- Michael nie wiem, czy się nadajesz do szkoły, ale z pewnością powinieneś zagrać w Totolotka.
- A to czemu Panie Profesorze?
- Bo na 49 pytań, dobrze odpowiedziałeś dokładnie na sześć.
***
Podczas klasówki z OPCM nauczyciel mówi:
- Wydaje mi się, że słyszę jakieś głosy.
A jeden z uczniów:
- Mnie też, ale się leczę.
~8~
Theodore Cook
~8~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz